Polish Beliebers
SPOTKANIE BELIEBERSÓW W KRAKOWIE!
Niestety zdjęć jest baaaaaaaardzo mało i nie mamy zdjęcia grupowego ale pokaże Wam kilka z nich.
Mam nadzieje ze uda nam się spotkać jeszcze raz ale w większym gronie <33
♥
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może nigdy nie byłam nieśmiałym dzieckiem ale zawsze uważałam że nie mam prawa do marzeń.
Ustępowałam miejsca wszystkim, nie wiem czemu ale zawsze myślałam że są najmniej ważne, mimo iż gdzieś tam w serduchu miałam nadzieję że to nie prawda. Nadszedł wreszcie 25. 06. 2009 - zmarł człowiek który jako jedyny dawał mi tą nadzieję, mój król, idol i największa inspiracja Michael Jackson. płakałam strasznie, zaczynałam tracić juz nadzieję dopóki, dzień później oglądając tv leciał materiał/artykuł o ' niezwykłym dziecku z Kanady. ' puścili One Time. Wtedy serce zabiło mi jakoś mocniej, ale jedyne o czym myślałam to '' nie, nie mogę Go słuchać. ja od zawsze słucham rapu i rock'a to gdzie tego Justina '' wmawiałam sobie ze nie podoba mi się ta piosenka ale jeszcze tego samego dnia z ciekawości wpisałam w google Justin Bieber , włączyłam One Less Lonely Girl. Po tej piosence byłam już całkowicie zakochana w nim, włączałam jeszcze Down to earth, bigger i first dance, one time. Zaczęły podobać mi się. Ale prawdziwą Belieberką (choć tego określenia jeszcze wtedy nie było :) ) zostałam od piosenki Common Denominator. Czytałam jego historię kilkakrotnie, chciałam dowiedzieć się jak najwięcej o nim i skontaktować się z nim. Zakładałam konta wszędzie gdzie był on, myspace, twitter, facebook, youtube. Wszystkie po jakimś czasie usuwałam aż został mi tylko twitter o którym zapomniałam jakoś w pierwszej połowie wakacji '10 ale jakoś w lipcu bodajże, wróciłam na niego. Z każdym dniem od 26 czerwca 2009 moja wiara w marzenia zaczynała się zagłębiać. Wiedziałam ze skoro on dał rade to ja też, pisałam do niego, specjalnie dla Justina zaczęłam uczyć się angielskiego tak na wszelki wypadek gdybym Go spotkała. :) W ogóle myślę że pokochać Justina pozwoliło mi to ze jest trochę podobny do mnie np fascynacją Chuckiem Norrisem, miłością do hokeja i sztuki.
4 sierpnia 2010 JUSTIN FOLLOWAŁ MNIE, to był mój wielki dzień. no i cóż potem było już tylko lepiej, zaczęłam poznawać moją cudowną rodzinę #Beliebers <3 Zaprzyjaźniłam się z ludźmi a najważniejsze jestem dumna że dotrwałam do dziś. Że jestem z nim, z Wami od początku, dorastałam z Wami, cieszyłam sie i płakałam też z Wami. DZIĘKUJĘ. ♥
A czego nauczył mnie Justin Bieber.?
Tego ze nawet jeśli cały świat mówi Ci nie dasz rady, należy kopnąć cały świat w dupę i powiedzieć dam radę. jego książki, muzyka umilały mi czas gdy ostatnio przez problemy z kolanem wgl nie chodziłam praktycznie. Gdy dowiedziałam się że niekoniecznie jestem w pełni zdrowa, wtedy bardzo mi pomógł. Wiedziałam że nie mogę się poddać, za dużo czasu marnowałam na poddawanie się.
Jestem mu wdzięczna, może głupio to brzmi, ale dla mnie nie. Ten chłopak uratował mnie i dawał nadzieję zawsze i wszędzie. Nie wiem jak wyglądałoby moje życie bez niego i bez #BeliebersFamily ale wiem że nigdy nie chciałabym zamienić Go na żadne inne mimo wielu przeszkód i trudności bo przecież NEVER SAY NEVER.
Niestety zdjęć jest baaaaaaaardzo mało i nie mamy zdjęcia grupowego ale pokaże Wam kilka z nich.
Mam nadzieje ze uda nam się spotkać jeszcze raz ale w większym gronie <33
♥
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może nigdy nie byłam nieśmiałym dzieckiem ale zawsze uważałam że nie mam prawa do marzeń.
Ustępowałam miejsca wszystkim, nie wiem czemu ale zawsze myślałam że są najmniej ważne, mimo iż gdzieś tam w serduchu miałam nadzieję że to nie prawda. Nadszedł wreszcie 25. 06. 2009 - zmarł człowiek który jako jedyny dawał mi tą nadzieję, mój król, idol i największa inspiracja Michael Jackson. płakałam strasznie, zaczynałam tracić juz nadzieję dopóki, dzień później oglądając tv leciał materiał/artykuł o ' niezwykłym dziecku z Kanady. ' puścili One Time. Wtedy serce zabiło mi jakoś mocniej, ale jedyne o czym myślałam to '' nie, nie mogę Go słuchać. ja od zawsze słucham rapu i rock'a to gdzie tego Justina '' wmawiałam sobie ze nie podoba mi się ta piosenka ale jeszcze tego samego dnia z ciekawości wpisałam w google Justin Bieber , włączyłam One Less Lonely Girl. Po tej piosence byłam już całkowicie zakochana w nim, włączałam jeszcze Down to earth, bigger i first dance, one time. Zaczęły podobać mi się. Ale prawdziwą Belieberką (choć tego określenia jeszcze wtedy nie było :) ) zostałam od piosenki Common Denominator. Czytałam jego historię kilkakrotnie, chciałam dowiedzieć się jak najwięcej o nim i skontaktować się z nim. Zakładałam konta wszędzie gdzie był on, myspace, twitter, facebook, youtube. Wszystkie po jakimś czasie usuwałam aż został mi tylko twitter o którym zapomniałam jakoś w pierwszej połowie wakacji '10 ale jakoś w lipcu bodajże, wróciłam na niego. Z każdym dniem od 26 czerwca 2009 moja wiara w marzenia zaczynała się zagłębiać. Wiedziałam ze skoro on dał rade to ja też, pisałam do niego, specjalnie dla Justina zaczęłam uczyć się angielskiego tak na wszelki wypadek gdybym Go spotkała. :) W ogóle myślę że pokochać Justina pozwoliło mi to ze jest trochę podobny do mnie np fascynacją Chuckiem Norrisem, miłością do hokeja i sztuki.
4 sierpnia 2010 JUSTIN FOLLOWAŁ MNIE, to był mój wielki dzień. no i cóż potem było już tylko lepiej, zaczęłam poznawać moją cudowną rodzinę #Beliebers <3 Zaprzyjaźniłam się z ludźmi a najważniejsze jestem dumna że dotrwałam do dziś. Że jestem z nim, z Wami od początku, dorastałam z Wami, cieszyłam sie i płakałam też z Wami. DZIĘKUJĘ. ♥
A czego nauczył mnie Justin Bieber.?
Tego ze nawet jeśli cały świat mówi Ci nie dasz rady, należy kopnąć cały świat w dupę i powiedzieć dam radę. jego książki, muzyka umilały mi czas gdy ostatnio przez problemy z kolanem wgl nie chodziłam praktycznie. Gdy dowiedziałam się że niekoniecznie jestem w pełni zdrowa, wtedy bardzo mi pomógł. Wiedziałam że nie mogę się poddać, za dużo czasu marnowałam na poddawanie się.
Jestem mu wdzięczna, może głupio to brzmi, ale dla mnie nie. Ten chłopak uratował mnie i dawał nadzieję zawsze i wszędzie. Nie wiem jak wyglądałoby moje życie bez niego i bez #BeliebersFamily ale wiem że nigdy nie chciałabym zamienić Go na żadne inne mimo wielu przeszkód i trudności bo przecież NEVER SAY NEVER.
Jest to list od Belieberki która wygrała nasz pierwszy konkurs !
30.03.2013 09:15
